7 grudnia w wieku 73 lat zmarł Wojtek Dubois, żeglarz, armator, miłośnik życia i żeglarstwa swobodnego.
Dusza kołobrzeskiego środowiska żeglarskiego, świetny żeglarz, wrażliwy człowiek i doskonały kompan. Urodził się 5 lutego 1951 roku w Zgorzelcu, ale od dziecka ciągnęło go na morze. Osiadł w Kołobrzegu i tu znalazł swoje miejsce na ziemi, bo jak mawiał, to idealne połączenie ziemi i morza. Przed laty był armatorem dwóch oldtimerów, starych żaglowców adaptowanych z kutrów, później jeden z nich sprzedał, aby swą uwagę skoncentrować na drugim. Jego ukochany „Ark” był stałym elementem krajobrazu kołobrzeskiej mariny, Wojtek bywał na jego pokładzie tak często, jak to tylko możliwe.Zawsze miał tam coś do zrobienia, zawsze zajęty, ale nie odmawiał nigdy pogawędki, żartów, morskich opowieści. Dużo żeglował, zawsze spokojnie, w doskonałej atmosferze, bez stresu i pośpiechu, bo jego „Ark” choć demonem szybkości nie jest, to jednak atmosfera na pokładzie w pełni kompensowała ten niedostatek. Od kilku Wojtek lat zmagał się z nieuleczalną chorobą, wskutek czego oddalał się od świata, pozostanie jednak w pamięci żeglarzy, którzy mieli okazję zetknąć się z nim i poznać go bliżej. Żegnaj Wojtku.
autor Marek Słodownik
0 komentarzy