Kanałami Europy

kanal-02mW dniach od 21.06.2010 r. do 02.07.2010 r. Bracia: Franciszek Korentz – Kapitan i Andrzej Kacala – I oficer wraz ze skompletowana przez siebie zaloga przepłynęli 12 metrowym jachtem trase z Gdyni do Hannoveru.
Odcinek morski z Gdyni do Swinoujscia przebiegal w zmiennych warunkach pogodowych. Silny NW wiatr 5-60B i olowiane chmury nie zwiastowaly wypoczynkowej zeglugi. Po trzech dobach plynięcia z krotkim postojem w Ustce i Kolobrzegu dopłynęliśmy do Swinoujscia.

Przeplyniecie trasy Swinoujscie – Szczecin tez obfitowalo w emocje. W malej ale dobrze urzadzonej marinie “Goclaw” polozylismy maszt i bylismy przygotowani do dalszego plynięcia.

Kolejnym wyzwaniem (wysoki stan wody i maly przeswit pod mostami) było wydostanie się z labiryntu portowego Szczecin i samego miasta oraz wplyniecie na Odre. Tutaj uczynny Kapitan barki wziął nas na hol i tak doplynęliśmy do granicy niemieckiej.

Dalsza trase pokonaliśmy już o wlasnych silach z jachtowym napedem. Biegla ona na wschod, “pod gore” kanalami z roznymi systemami sluz, które podnosily nas od 2m. do 36m. Wlasnie na taka wysokość wjechaliśmy w “wannie” sluzy Schiffshebewerk Niederfinow, imponującej budowli – stalowej kratownicy laczonej nitami.

Warte wzmianki jest również kolejne dzielo inżynieryjne – Wasserstrssenkreuz Magdeburg, skrzyżowanie drog wodnych Havel Kanal z Elba. Duza czesc trasy biegla kanalem Mittellandkanal, jednym z głównych szlakow wodnych srodkowej Europy. Każdy dzien był inny. Inne krajobrazy, miejscowości, pogoda, wrazenia itd. Sporo zwiedziliśmy, z wiekszych miast to Berlin i Hannover (tam wlasnie wysiadlem).

Plywanie po wodach srodladowych – rzekach i kanalach bardzo rozni się od plywania morskiego. W bardzo duzym skrocie chcieliśmy się podzielic kilkoma wrazeniami – migawkami z tego rejsu.

Dokladna relacja z tego odcinka opisana jest w moim prywatnym Dzienniku Podrozy.

Wkrotce zamieszczona zostanie krotka relacja Kapitana z nastepnego etapu rejsu.


Tekst i zdjęcia: A. Kacała (97)