8 października 2024 roku członek naszej Mesy Szczecińskiej jkżw Wojciech Jacobson #44 obchodził 95 rocznicę swoich urodzin. Z tej okazji kapitan Mesy Michal Jósewicz #143 i autor tej relacji złożyliśmy Jubilatowi serdeczne życzenia w imieniu Rady Mesy i wszystkich jej członków. W spotkaniu w mieszkaniu państwa Jacobsonów, na które nas zaprosił, uczestniczyły także jego żona Ewa i córka Magda, które towarzyszyły mu w wielu rerjsach.
Wręczyliśmy Wojtkowi drobny upominek, czyli „urodzinową łódkę” oraz specjalnie przygotowany tekst – Adres dla Jubilata, w którym przypomnieliśmy jego ważniejsze dokonania.
W trakcie bardzo miłej rozmowy Wojtek nawiązał do swoich rejsów, o których wspomnieliśmy w Adresie. Jedna z jego opowieści dotyczyła trzech wywrotek jachtu „Vagabond” na północnym Atlantyku, kilka dni po pokonaniu we wrześniu 1988 roku przez Wojtka, kpt. Ludka Mączkę i kpt. Janusza Kurbiela arktycznego Northwest Passage z Pacyfiku na Atlantyk. Przyczyną tych groźnych wydarzeń był sztorm tropikalny spowodowany huraganem „Helena”. „To było ciężkie przeżycie – stwierdził Wojtek – ale bardziej niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w listopadzie 1984 roku”.
Dowiedzieliśmy się, że w dwie godziny po wyjściu z portu Las Palmas w drodze do Vancouver, w czasie stawiania żagli Ludek, zaniepokojony dziwnym zachowaniem jachtu zszedł pod pokład aby sprawdzić pracę silnika. Po chwili, stojąc już po kolana w wodzie ogłosił alarm „woda w maszynowni”. Woda wdzierała się tuleją wału napędowego silnika, bo wał ze śrubą wysunął się i utopił. Dziurę Ludek zatkał śrubokrętem owiniętym szmatą.
Magda, która brała udział w tym etapie wyprawy, podzieliła się wspomnieniem, że przez kilka następnych godzin, wisząc głową w dół, trzymała ten „korek”, a Ludek wypompowywał wodę. Na szczęście Wojtek nawiązał kontakt z francuskim jachtem, który zaholował ich jacht do portu.
Szereg wspomnień Wojtka, jego opowieści z dalekich mórz i oceanów, dotyczyło też przyjemnych wydarzeń. Za nie wszystkie, serdecznie dziękujemy. Ooorrrzaa!!!
O czym donosi
Cezary Pawłowski #111
0 komentarzy